Zgodnie z zasadami FSUE, kraje członkowskie mają 12 tygodni od daty wystąpienia szkód na złożenie wniosku. Tymczasem rząd ograniczył się do skierowania listu do unijnych komisarzy, zapowiadając działania w przyszłości. Niestety, brak konkretnego wniosku oznacza brak funduszy, co może znacznie opóźnić proces odbudowy.
Europoseł Waldemar Buda krytycznie ocenił sytuację, podkreślając, że zarówno Niemcy, jak i Włosi, pomimo mniejszych szkód, skutecznie zawnioskowali o pomoc. Z kolei była wiceminister cyfryzacji Wanda Buk zwróciła uwagę, że Fundusz Solidarności mógłby pokryć nawet 100% kosztów odbudowy, ale Polska „traci czas”.
🇪🇺 Inni już otrzymali wsparcie dla powodzian. A Polska? Wciąż czeka… na złożenie wniosku🤯
— Wanda Buk (@WandaBuk) November 28, 2024
➡️ Niemcy: 112,1 mln €
➡️ Włochy: 4 mln €
➡️ Polska: 0 €, bo rząd nie złożył wniosku do Funduszu Solidarności UE.
Fundusz może pokryć 100% kosztów odbudowy, a my nadal tracimy czas.
Pomoc dla powodzian w wydaniu @donaldtusk.
— Waldemar Buda (@waldemar_buda) November 28, 2024
Niemcy Włosi pomimo dużej mniejszej skali szkód już otrzymali pieniądze.
PL nie złożyła wniosku! pic.twitter.com/hyok7LFCBa
Uwaga!!
— Waldemar Buda (@waldemar_buda) November 28, 2024
Parlament Europejski zatwierdził 112 mlnE dla Niemiec i 4 mlnE dla Włoch z Funduszu SOLIDARNOŚCI jako pomoc w związku z powodzią.
Na moje pytanie dlaczego Polska nie otrzymała wsparcia?
POLSKI RZĄD NIE ZŁOŻYŁ WNIOSKU!
Dwa miesiące jak jeden dzień!
Kurtyna! pic.twitter.com/aksd93NVI4
Danke @donaldtusk
— Emilia Kamińska (@EmiliaKaminska) November 28, 2024
Źródło: https://t.co/GU3CIy30dW pic.twitter.com/o1Gz95z7oK