Robert Kostro stał na czele MHP od 2006 roku, a jego kontrakt obowiązywał do 2027 roku. Jakiś czas temu jednak resort kultury podjął działania, aby odwołać go z tej funkcji. W tym celu na początku września MKiDN rozesłało to kilku organizacji pisma z prośbą o opinię ws. odwołania Kostry, w którym zarzucono mu m.in. niski poziom wykorzystania środków w 2021 roku.

- „Stawiany mi zarzut jest absurdalny, ponieważ formułuje oczekiwanie, że jeśli dyrektor publicznej instytucji prowadzi inwestycję, to ma za wszelką cenę wydać wszystkie posiadane środki. Gdybym tak robił, to naraziłbym się na zarzuty karne, ponieważ mam obowiązek wydawać pieniądze budżetowe zgodnie z zasadami celowości i oszczędności, czyli tylko wówczas, kiedy jakaś praca zostanie wykonana”

- odpowiadał na te zarzuty sam Kostro w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

W jego obronie stanęło grono historyków, publicystów i ludzi kultury.

- „Robert Kostro jest wspaniałym dyrektorem, jest w Muzeum Historii Polski od samego początku, współpracował z rządami różnych barw politycznych. Jest człowiekiem dialogu, człowiekiem otwartym i cały czas dobrze współpracuje z radami muzeum, w których zasiadają ludzie o różnych wrażliwościach i poglądach”

- podkreślił cytowany przez „Rzeczpospolitą” prof. Richard Butterwick-Pawlikowski, główny historyk MHP.

Apele te jednak nie pomogły i dziś media obiegła informacja o odwołaniu dyrektora MHP. Do sprawy za pośrednictwem mediów społecznościowych odniósł się prof. Piotr Gliński.

- „Ci troglodyci odwołali bezprawnie, w trakcie kadencji, dyr. Roberta Kostro z MHP. Apolityczny, wybitny fachowiec, państwowiec, który stworzył i zbudował to muzeum też jest niszczony. Czarny dzień dla polskiej kultury. Kolejny. Nic was nie obroni przed odpowiedzialnością karną!”

- napisał na X.com.

Były szef MKiDN opowiedział przy tym o kulisach odwołania Kostry.

- „Okoliczności wyrzucenia dyr. R. Kostro, jak inne działania tuskoludów, obrzydliwe i przestępcze: próbowano go przekupić stanowiskiem dyrektora Instytutu Pileckiego!”

- ujawnił prof. Gliński.

Wedle jego relacji, dyrektorowi MHP zagrożono, iż jeżeli odrzuci tę propozycję, to zostanie odwołany ze stanowiska z wydumanych przyczyn.