Olejnik podczas rozmowy z byłym wicepremierem Jackiem Sasinem najwyraźniej nie panowała nad emocjami, agresywnie atakując zaproszonego przez siebie rozmówcę.

Dziennikarka zarzucała, że Sasinowi, że przez 8 lat sprawowania władzy PiS-owi nie udało się udowodnić wybuchu na pokładzie samolotu w Smoleńsku lub też sprowadzić jego wraku z Rosji.

Na pytanie Jacka Sasina, jak polskie władze miały ten wrak sprowadzić, Olejnik odpowiedziała: „Normalnie”.

„To jest skandal, że podzieliliście Polskę, wmawiając ludziom, że był zamach” – mówiła prowadząca „Kropki nad i”.

Do słów Moniki Olejnik odniósł się były minister spraw zagranicznych w latach 2015-18 Witold Wasczykowski.

„Redaktor Olejnik nakłamała w rozmowie z Jackiem Sasinem. Podnosiłem sprawę katastrofy smoleńskiej w NATO i w Waszyngtonie. Odpowiedziano, że rząd Tuska zamknął sprawę katastrofy akceptując rosyjskie wyjaśnienia” – napisał w mediach społecznościowych Waszczykowski.