Jak przypominają media, Komisja Europejska ogłosiła wyniki programu EDIRPA, którego budżet wynosi ok. 300 mln euro. Celem jest wspieranie rozwoju przemysłu obronnego i zacieśnianie kooperacji między państwami europejskimi jeśli chodzi o zakupy sprzętu wojskowego.
Dofinansowano pięć programów – w tym tylko jeden z udziałem Polski (chodzi o zakup amunicji). Według informacji przekazanych przez szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza istnieje szansa, że znajdujący się na liście rezerwowej projekt związany z zakupem Piorunów produkowanych przez polskie zakłady MESKO ma również szansę na uzyskanie finansowania. Na ten moment jednak – delikatnie rzecz ujmując – trudno mówić o „sukcesie”.
„Indolencja, brak umiejętności negocjacyjnych i słaba pozycja w Europie najprawdopodobniej spowodują, że nasze projekty zbrojeniowe nie będą dofinansowywane w unijnych programach”
- komentuje Mariusz Błaszczak.
Były szef MON podkreślił, że to nie tylko kompromitacja resortów obrony i aktywów państwowych:
„[…] ale przede wszystkim Tuska, którego nikt miał w Europie nie ograć”.
Indolencja, brak umiejętności negocjacyjnych i słaba pozycja w Europie najprawdopodobniej spowodują, że nasze projekty zbrojeniowe nie będą dofinansowywane w unijnych programach. To kompromitacja nie tylko @MON_GOV_PL i @MAPGOVPL, ale przede wszystkim Tuska, którego nikt miał w… pic.twitter.com/82SivZhvvj
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) November 18, 2024