Tomasz Wandas, Fronda.pl: Jak będzie wyglądać polityka rosyjska w 2017roku?
Dr. Adam Eberhardt (Ośrodek Studiów Wschodnich): Rosja pozostaje w kryzysie gospodarczym, przez wiele lat czeka ją stagnacja, więc w sposób oczywisty polityka zagraniczna jest ważnym instrumentem mobilizacji społecznej, dlatego należy spodziewać się dalszych działań na rzecz budowania wizerunku supermocarstwa, co będzie przejawiało się min. aktywną polityką na Bliskim Wschodzie. Oczywiście, Rosja w 2017 roku będzie chciała wykorzystać zmiany, które zachodzą w USA. Putin liczy na ustępstwa dotyczące zaangażowania Stanów Zjednoczonych na Ukrainie, przede wszystkim będzie chciał, aby Trump uznał aneksję Krymu i aby ograniczył obecność amerykańskich wojsk na terenie Polski.
A co Putin sądzi o tym co dzieje się na Zachodzie?
Przy okazji wyborów we Francji i Niemczech, Rosja liczy na kontynuację trendu, który był obecny w tych państwach w roku 2016. Putin z pewnością patrzy na nastroje, które mają tam miejsce i są mu one „na rękę”. Rosja ma bardzo duże oczekiwania w związku z prezydenturą Trumpa, co natomiast pokaże praktyka – to zobaczymy.
Jak długo Rosjanie będą budować ten fałszywy wizerunek supermocarstwa?
Rosja jest imperium, jest mocarstwem w tym sensie, że dysponuje dużym materiałem który może zaszkodzić innym państwom. Ich dzisiejszym problemem jest pozytywna realizacja zamierzonych celów. Nie osiągnęli kompromisu na Ukrainie nawet w najbliższym otoczeniu. Natomiast projekt integracyjny w postaci Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej w sposób coraz bardziej wyraźny ma niewydolny charakter.
A sami Rosjanie? Czy nie wydają się być oni bardzo zadowoleni z działań Putina?
Bardzo trudno ocenić poparcie dla reżimu niedemokratycznego. Po pierwsze dlatego, że jest to system dla którego nie ma alternatywy. Media w Rosji robią wszystko, aby społeczeństwo miało poczucie iż odejście Putina byłoby końcem świata. Brak wolności mediów absolutnie fałszuje wskaźniki poparcia dla władz. Ponadto w czasach kryzysu, kiedy ludzie są indywidualnie skoncentrowani na tym aby przeżyć, w kraju takim jak Rosja chęć zmiany władzy maleje, rośnie natomiast wówczas gdy rosną aspiracje społeczne, poprawia się byt. Dzisiaj społeczeństwo rosyjskie jest na etapie zaciskania pasa i nie specjalnie myśli o wielkiej polityce.
W jakim stopniu Donald Trump może wpłynąć na to jak zachowa się Putin?
Wymagałoby to analizy polityki USA. Donald Trump jak na razie jest nieprzewidywalny, mimo iż znany jest z prorosyjskich wypowiedzi trzeba podkreślić, że będzie dopiero uczył się Rosji. Już w najbliższym czasie zobaczy jak trudno jest z Rosją wypracowywać kompromisy i uzyskiwać z ich strony jakiegokolwiek ustępstwa. Myślę, że prędzej czy później otworzy on oczy i zobaczy jakim Rosja w rzeczywistości jest partnerem.
Bardzo dziękuję za rozmowę.