Udzielając wywiadu „Gościowi Niedzielnemu”, bp Wojciech Osial wyjaśniał, jakie skutki będzie miało wprowadzenie w życie rozporządzenia minister edukacji narodowej Barbary Nowackiej dot. łączenie uczniów różnych klas na lekcje religii.

- „Na pewno sprawi, że pojawią się duże trudności w realizacji programu nauczania. Jak bowiem edukować razem uczniów z trzech roczników? To utrudni cały proces, dlatego mamy tu do czynienia z naruszeniem praw ucznia. Uczący się mają przecież prawo zdobywać wiedzę o swojej religii i być wychowywani w duchu własnej wiary”

- wyjaśnił.

Wskazał też na redukcję etatów nauczycieli religii, którym nie zapewniono nawet okresu ochronnego na przekwalifikowanie się.

Duchowny podkreślił, że przy wprowadzaniu tych zmian „niestety złamano prawo”.

- „Zignorowano zapis Ustawy o systemie oświaty, według którego zmiany w Rozporządzeniu o organizacji lekcji religii dokonuje się na drodze porozumienia. Podkreślaliśmy, że prawo wymaga zgody na wspólnie wypracowane stanowisko. Do takiego porozumienia jednak nie doszło i rozporządzenie zostało wydane bez niego”

- wyjaśnił.

Zaznaczył, że bez porozumienia z Kościołami i związkami wyznaniowymi nie można również ograniczyć nauczania religii do jednej godziny tygodniowo, co zapowiedziała minister Nowacka od 2025 roku.

- „Komisja Wychowania Katolickiego KEP wyraża stanowczy sprzeciw wobec planów redukcji godzin. Zapowiadane zmiany są krzywdzące lub wręcz dyskryminujące. Ograniczają one zarówno prawa rodziców do wychowania własnych dzieci w wyznawanej wierze, jak i prawa samych uczniów. Zawsze jednak jesteśmy otwarci na dialog i wspólne wypracowanie kompromisu, ale musi się to dokonać na drodze porozumienia”

- oświadczył hierarcha.

Bp Osial zaapelował do polskich katolików o podejmowanie działań ukazujących wartość nauczania religii w szkole.

- „Szczególnie prosimy katolickich rodziców, aby odważnie zabierali głos w tej sprawie. Apelujemy także do mediów katolickich, ruchów i wspólnot religijnych, aby podejmowali podobne działania. Przy tej okazji dziękuję wszystkim osobom, mediom, organizacjom i ruchom za obronę lekcji religii. Proszę wszystkich o włączenie się w trwającą akcję TAK dla religii w szkole, podjętą przez cztery tygodniki katolickie”

- powiedział.

Zaznaczył, że katolicy muszą się mobilizować w tej sprawie.

- „W tym momencie na pewno trzeba głośno mówić o tym, że jest to łamanie prawa. A prawa należy bronić – na tym polega demokracja. Chodzi o to, żeby zachowywać standardy państwa prawa”

- przypomniał.