Steve Witkoff pytany o potencjalną akcesję Ukrainy w struktury NATO, stwierdził, że nawet prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oraz szef jego kancelarii Andrij Jermak „w zasadzie przyznali”, że kraj ten „nie zamierza być członkiem NATO”.

Wysłannik Trumpa jednocześnie oznajmił, że otwartą kwestią do dyskusji pozostaje to, czy Ukraina nie będąc formalnie członkiem NATO mogłaby zostać objęta art. 5 Paktu Północnoatlantyckiego.

Witkoff odniósł się również do spraw związanych z anektowanymi przez Rosję ukraińskimi terytoriami: Krymem oraz regionami donieckim, ługańskim, chersońskim czy zaporoskim.

Wysłannik Trumpa mówiąc o „rosyjskojęzycznych” mieszkańcach tych ziem, powołał się na wynik przeprowadzonych w 2022 roku pod rosyjską okupacją „referendów”, w których „zdecydowana większość ludzi pokazała, że chce być pod rządami Rosji”.

„Myślę, że to jest kluczowa kwestia tego konfliktu” – mówił Steve Witkoff – i dodał: „Pytanie brzmi, czy świat uzna, że są to terytoria rosyjskie? Czy Zełenski może przetrwać politycznie, jeśli to uzna? To jest główna kwestia w tym konflikcie. Absolutnie”.