Były prezydent USA Donald Trump zaskoczył opinię publiczną, ujawniając szczegóły swoich rozmów z Władimirem Putinem. W wywiadzie dla „New York Post” stwierdził, że rosyjski przywódca miał wyrazić chęć zakończenia wojny w Ukrainie. „On chce, żeby ludzie przestali umierać” – powiedział Trump, sugerując, że Putin był skłonny podjąć negocjacje pokojowe.

Jednak brak konkretnych szczegółów dotyczących liczby takich rozmów oraz ich dokładnego przebiegu wzbudził sceptycyzm. Odpowiedź Kremla, jak zwykle, pozostawiła więcej pytań niż odpowiedzi.

Na pytania o słowa Trumpa rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odpowiedział w sposób typowy dla rosyjskiej dyplomacji – wymijająco. „Nie mogę tego ani potwierdzić, ani zaprzeczyć” – powiedział w rozmowie z agencją Interfax.

„W miarę jak administracja w Waszyngtonie rozwija swoją pracę, pojawia się wiele różnych komunikatów prowadzonych różnymi kanałami i na tle dużej liczby tych komunikatów ja osobiście mogę czegoś nie wiedzieć, być nieświadomym” – dodał Pieskow.

Takie słowa nie tylko nie rozwiewają wątpliwości, ale wręcz wzmacniają przekonanie, że Kreml prowadzi własną grę, w której każdy ruch jest starannie zaplanowany.

Słowa Donalda Trumpa skomentował estoński parlamentarzysta Marko Mihkelson, który przestrzegł przed naiwnością. „Jeśli Putin naprawdę chce, żeby ludzie nie umierali, jak mówi Trump, może natychmiast zakończyć wojnę i wycofać się z Ukrainy” – napisał Mihkelson na platformie X.

„Nie ma potrzeby oszukiwać samych siebie – Putin nigdy nie dbał o ludzkie życie. Jego celem jest podzielenie zachodniego sojuszu i zredukowanie USA do nieistotnej potęgi gdzieś na półkuli zachodniej. Jeśli Trump nie chce przegrać, jedynym sposobem na osiągnięcie pokoju jest pomoc Ukrainie w zwycięstwie” – dodał estoński polityk.

Rosyjski opozycjonista i były mistrz świata w szachach Garri Kasparow nie pozostawia złudzeń co do prawdziwych intencji Władimira Putina. W rozmowie z niezależną telewizją Deszcz stwierdził, że wojna w Ukrainie nie zakończy się szybko. „Przede wszystkim dlatego, że celem Putina była, jest i pozostaje likwidacja państwa ukraińskiego” – podkreślił Kasparow.

Zdaniem Kasparowa Putin nie zrezygnuje z agresji, dopóki nie zostanie zmuszony do odwrotu. Tylko zdecydowana reakcja Zachodu i wsparcie dla Ukrainy mogą zmienić bieg wydarzeń.