Izraelski resort edukacji zdecydował się wstrzymać wycieczki uczniów do niemieckich obozów koncentracyjnych znajdujących się na terytorium Polski. Powodem tej decyzji jest zakaz wjazdu na teren Polski uzbrojonych ochroniarzy, którzy wcześniej towarzyszyli tego typu wycieczkom.

Sprawę postanowił skomentować minister spraw zagranicznych Izraela Jair Lapid, który podkreślił, że choć jest to decyzja resortu edukacji, to ma również konsekwencje dyplomatyczne. Lapid przekonuje, że polskie władze chcą zakazać izraelskim delegacjom uczenia o kolaboracji Polaków z nazistami.

- „Nie mogą nam mówić, czego mamy uczyć izraelskie dzieci”

- stwierdził.

Na konferencji prasowej Lapid przyznał jednocześnie, że polsko-izraelskie relacje poprawiły się po tym, jak polskie służby pomagały w ratowaniu uciekających z Ukrainy Żydów.