O lewicowej ideologii, która w USA i Zachodzie zdobywa coraz większą popularność, Musk opowiedział na przykładzie własnej rodziny. Stwierdził, że on sam został oszukany w celu podpisania dokumentów, które umożliwiły podanie blokerów dojrzewania jego dziecku.
Dodał, że miało to miejsce w środku pandemii, a on nie zdawał sobie sprawy z tego, o co w rzeczywistości chodzi. Powiedział nawet, że przekazano mu informację, że jego syn odbierze sobie życie, jeśli on nie podpisze wspomnianych dokumentów.
Teraz Musk mówi, że nie miał pojęcia, że wspomniane środki mają działanie sterylizacyjne. Dodał, że tak naprawdę stracił dziecko w związku z jego „zmianą tożsamości”. Stwierdził, że nie bez powodu ideolodzy LGBT o poprzednim imieniu przed „zmianą płci” mówi „deadname”, co oznacza „martwe imię”.
Zapowiedział też, że zamierza wobec tego zniszczyć „wirusa wokeizmu” i póki co „nieźle nam idzie”.
JUST IN: Elon Musk says his son is "dead" thanks to the woke mind virus after he was put on puberty blockers, says he vowed to "destroy the woke mind virus after that."
— Collin Rugg (@CollinRugg) July 22, 2024
🔥🔥
"I was essentially tricked into signing documents for one of my older boys... This was before I had… pic.twitter.com/wfWztIziTs