19 października 2010 roku do siedziby Prawa i Sprawiedliwości w Łodzi wtargnął były członek Platformy Obywatelskiej, 62-letni Ryszard Cyba. Mężczyzna zaczął strzelać do Marka Rosiaka, asystenta europosła Janusza Wojciechowskiego. Działacz Prawa i Sprawiedliwości zginął na miejscu. Nożem raniony został również Paweł Kowalski, asystent posła Jarosława Jagiełły. Napastnik został zatrzymany. Przed sądem zeznawał, że planował zamach na Jarosława Kaczyńskiego. Okazało się jednak, że plany te są niemożliwe do zrealizowania, dlatego postanowił dokonać zamachu na inne osoby związane z PiS. Zamachowiec miał przy sobie kartkę z nazwiskami polityków, ale nigdy nie ujawniono, kto został na niej wymieniony. Cyba został skazany na dożywocie. Sąd uznał, że działał z motywacji zasługującej na szczególne potępienie i kierował się motywami politycznymi.

Do rocznicy śmierci Marka Rosiaka odniósł się za pośrednictwem mediów społecznościowych wiceprezes PiS Mateusz Morawiecki.

- „Dziś mija 14 lat od tragicznej śmierci Marka Rosiaka. Pamiętajmy, do czego prowadzi nienawiść”

- napisał były premier.