Przypomnijmy, że wieloletnia szefowa kancelarii i dyrektor biura prezydialnego PiS Barbara Skrzypek zmarła 15 marca, wskutek zawału serca. Trzy dni przed śmiercią składała zeznania w ramach prowadzonego przez prok. Ewę Wrzosek śledztwa ws. tzw. dwóch wież. W przesłuchaniu uczestniczyli pełnomocnicy strony zawiadamiającej, ale prokuratur nie zgodziła się, by wziął w nim udział pełnomocnik świadka. Osoby będące blisko zmarłej podkreślają, że przesłuchanie było dla 66-letniej kobiety bardzo stresującym wydarzeniem.
Postępowanie w sprawie śmierci Barbary Skrzypek prowadzi Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga, która poinformowała dziś o jego przebiegu.
- „W sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci Barbary Skrzypek prokurator wezwał celem uzupełniającego przesłuchania członków najbliższej rodziny zmarłej tj. syna i męża Barbary Skrzypek”
- czytamy w komunikacie.
- „Wezwane w celu przesłuchania w charakterze świadków w Prokuraturze Okręgowej Warszawa-Praga zostały także inne osoby, które miały kontakt ze zmarłą w okresie poprzedzającym jej zgon, tj. Jarosław Kaczyński, pełnomocnicy pokrzywdzonego, którzy brali udział w przesłuchaniu Barbary Skrzypek oraz prokurator Ewa Wrzosek”
- dodano.
W śledztwie dot. śmierci Barbary Skrzypek wezwani zostali w charakterze świadków Jarosław Kaczyński, pełnomocnicy, którzy brali udział w przesłuchaniu Barbary Skrzypek oraz prokurator Ewa Wrzosek. Przesłuchania rozpoczną się na początku kwietnia.https://t.co/GEjvBA5ZCm
— Prokuratura Okręgowa W-Wa Praga (@Prok_Okr_Praga) March 28, 2025
Prezes PiS: Barbara Skrzypek była pierwszą śmiertelną ofiarą tego reżimu
W środę politycy PiS zaprezentowali analizę protokołu z przesłuchania śp. Barbary Skrzypek. W czasie konferencji prasowej do śmierci swojej wieloletniej współpracownicy odniósł się Jarosław Kaczyński przekonując, że istnieje związek pomiędzy jej przesłuchaniem a zawałem serca.
- „Barbara Skrzypek była pierwszą śmiertelną ofiarą tego reżimu. Z tego będziemy wyciągali wnioski, a mam nadzieję, że przyjdzie czas na wyciąganie wniosków także prawno-karnych, bo tego rodzaju działania nie mogą pozostać bez reakcji”
- oświadczył prezes PiS.