W piątek Izba Karna Sądu Najwyższego wydała uchwałę, w której potwierdziła, że prok. Dariusz Barski został w prawidłowy sposób przywrócony do służby i powołany na urząd prokuratora krajowego. W związku z tą uchwałą, prok. Barski chciał wrócić dziś do obowiązków, ale nie został wpuszczony do siedziby Prokuratury Krajowej. Na miejscu obecny był zastępca prokuratora generalnego Robert Hernand.

- „Jest problem z wpuszczeniem legalnego Prokuratora Krajowego do budynku. W historii pracy prokuratury spotkałem się z czymś takim po raz pierwszy, gdzie Prokuratora Krajowego odwołano de facto w oparciu o opinię”

- powiedział.

Teraz natomiast minister sprawiedliwości Adam Bodnar i nominowany na prokuratora krajowego przez premiera Donalda Tuska prok. Dariusz Korneluk nie uznają decyzji Sądu Najwyższego.

- „Skoro ta uchwała zapadła, to miałem nadzieję, że konsekwencja pana prokuratora Korneluka będzie pełna, w tym znaczeniu, że uzna tę uchwałę. Nie może być tak, że część wyroków tych sędziów jest uznawana, część jest nieuznawanych, bo jest jakiś określony cel do zrealizowania”

- stwierdził prok. Hernand.