- Każda odmowa wykonania zabiegu będzie zgłaszana z urzędu do prokuratury. Od dzisiaj prokuratura będzie zobowiązana do badania, dlaczego ktoś naraził życie i zdrowie kobiety, a nie dlaczego ktoś zdecydował się na ratowanie zdrowia lub życia kobiety i dlatego będę oczekiwał, aby Prokurator Generalny wszczynał z urzędu śledztwo w sprawie każdego przypadku odmowy, niezależnie od tego, czy konsekwencje tej odmowy będą tragiczne, czy nie.

- powiedział na Radzie Krajowej Platformy Obywatelskiej Donald Tusk.

Wspomniana deklaracja lidera koalicji 13 grudnia wywołała oburzenie i zaniepokojenie w środowisku medycznym, które interpretuje jednoznacznie jako jako próbę zastraszania lekarzy.

Wypowiedź Tuska spotkała się z ostrą krytyką ekspertów, którzy uznali ją za naruszenie wolności sumienia lekarzy oraz za podważanie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Klauzula sumienia lekarzy – czytamy - powinna być respektowana, a każdy lekarz powinien mieć prawo do postępowania zgodnie z własnym sumieniem. Naruszenie tego prawa może prowadzić do poważnych konsekwencji dla środowiska medycznego oraz dla samej opieki zdrowotnej.

Warto zwrócić uwagę – podkreślają eksperci – na artykuł 2 ustęp 1 Kodeksu Etyki Lekarskiej, który jasno określa, że powołaniem lekarza jest ochrona życia i zdrowia ludzkiego, a lekarz nie może działać wbrew swoim przekonaniom moralnym czy religijnym. Dlatego próby narzucania lekarzom decyzji wbrew ich sumieniu mogą prowadzić nie tylko do naruszenia etyki zawodowej, ale także zaburzenia autonomii środowiska lekarskiego.

Wskazano także na międzynarodowy aspekt tej sprawy. Zgodnie z rezolucją Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy z 2010 roku, żadna osoba nie może być przymuszona do wykonania czynności sprzecznej z jej przekonaniami moralnymi czy religijnymi. Naruszenie tego prawa stanowiłoby rażące naruszenie standardów międzynarodowych dotyczących ochrony wolności sumienia.