Rosyjski przywódca spotkał się w Kyzyle z uczniami tamtejszych szkół, którym opowiadał o trwającej wojnie z Ukrainą. Przekonywał, że Rosjanie odnoszą ogromne sukcesy na wschodzie Ukrainy. Jednocześnie zaznaczył, że Moskwa „zawsze opowiadała się za pokojowym uregulowaniem” wojny. Podkreślił jednak, iż „najpierw należy rozprawić się z ukraińskimi bandytami, którzy weszli na terytorium Rosji”.

- „Jestem przekonany, że ta prowokacja zakończy się niepowodzeniem. Następnie trzeba będzie przejść do rozmów pokojowych. Nigdy nie odmawialiśmy udziału w nich”

- stwierdził.

Zarzucił przy tym ukraińskim władzom, że to one „nie są zainteresowane przerwaniem działań zbrojnych”.

Komentatorzy zwracają uwagę, że podniesienie przez Putina tematu „rozmów pokojowych” może być reakcją na sukcesy Ukrainy w obwodzie kurskim z ostatniego tygodnia. Ukraińska ofensywa staje się dla Kremla coraz większym problemem i może okazać się dla Ukrainy realną szansą na zakończenie wojny.