Szef NATO spotkał się dziś w Kwaterze Głównej w Brukseli z prezydentem Andrzejem Dudą. Po spotkaniu politycy wystąpili na wspólnej konferencji prasowej, w czasie której Rutte zwrócił uwagę na zaangażowanie Polski, która wkrótce będzie świętować 26 rocznicę wstąpienia do sojuszu. Przypomniał, że Polska planuje w tym roku przeznaczyć 4,7 proc. PKB na obronność.

- „Gościcie jedną z wysuniętych jednostek lądowych NATO, wysyłając mocny sygnał naszej gotowości i determinacji do obrony. Uczestniczycie także w wielonarodowej obecności NATO na Litwie i w Rumunii”

- zauważył.

Wskazał też, że w marcu „Polska weźmie udział w natowskiej misji Baltic Air Policing”.

- „Na lądzie, wodzie i w powietrzu, Polska zademonstrowała mocne zaangażowanie, aby odegrać swoją rolę w naszym wspaniałym sojuszu”

- stwierdził.

Rutte odniósł się również do obaw o przyszłość NATO w kontekście ostatnich działań prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa.

- „Relacje transatlantyckie pozostają kluczowe dla naszego sojuszu. Prezydent Trump podkreślił, że on sam i Stany Zjednoczone pozostają zobowiązane wobec NATO”

- powiedział.

Wezwał przy tym Europę do odpowiedzi na wezwanie USA i zwiększenia wydatków na obronność, wskazując na Polskę jako na przykład.

Pytany o wycofanie amerykańskiego wsparcia wywiadowczego dla Ukrainy przekazał, że obecnie Waszyngton i Kijów prowadzą rozmowy w tej sprawie, a on sam jest „ostrożnie optymistyczny, że będą one pomyślne”.