Călin Georgescu zwyciężył w przeprowadzonej w grudniu I turze wyborów prezydenckich, ale sąd konstytucyjny anulował głosowanie, wskazując na rzekome wpływy ze strony Rosji. Georgescu zaskarżył tę decyzję do ETPCz stwierdzając, że decyzja o unieważnieniu wyborów była nielegalną decyzją wynikającą z politycznej ingerencji partii rządzącej i narusza prawo do wolnych wyborów. Już w styczniu sędziowie ze Strasburga odrzucili wniosek stwierdzając, że ten „wykracza poza zakres kompetencji” ETPCz. Dziś trybunał odrzucił kolejne argumenty ze skierowanej przez Georgescu skargi, dot. m.in. ustroju państwowego Rumunii i kompetencji prezydenta, ostatecznie zamykając sprawę.
Powtórzone wybory prezydenckie odbędą się w maju. Faworytem w sondażach pozostaje Călin Georgescu, ale nie wiadomo, czy będzie mógł wziąć udział w wyborach. Przeciwko prawicowemu politykowi wszczęto postępowanie ws. domniemanych nadużyć wyborczych.