Kardynał podkreślił znaczenie nabożeństwa do Najświętszej Maryi Panny i określił Ją mianem „pierwszego i najlepszego ucznia” Chrystusa. Zaznaczył, że towarzyszyła Mu w Jego Męce i śmierci na krzyżu, a jej Niepokalane Serce zostało „mistycznie przebite”, gdy rzymski żołnierz przebił włócznią serce Jej Syna. Jak stwierdził, Chrystus „wskazał na nieustanną misję Maryi Panny jako Matki Bożej w Kościele”.

„Dziewicza Matka Boga nigdy nie przestaje być wybranym narzędziem, przeczystym kanałem, poprzez który łaska naszego zbawienia, łaska Chrystusa, będąca wylaniem Ducha Świętego z Jego chwalebnego przebitego Serca w nasze serce, przychodzi do nas” – powiedział kard. Burke. Jednocześnie podkreślił znaczenie Matki Bożej „w najbardziej niespokojnych czasach, w jakich żyjemy w Kościele” i na to, że „nasza jedyna nadzieja jest w Najświętszym Sercu Jezusa i Niepokalanym Sercu Maryi”.

Według kardynała „zamieszanie, błąd i podział, które codziennie się mnożą w Kościele, wywołują u nas strach, uczucie porzucenia i zdradzenia, złości, a nawet rozważnie, by odejść od boku Chrystusa na krzyżu”. Zaznaczył też, że mówi się o „schizmie, o radykalnym podziale w Kościele”, które są „nieuniknionym wynikiem niezdyscyplinowanego zamieszania i podziału”. Nie może to jednak być dla nas usprawiedliwieniem, gdyż „schizma nigdy nie jest dla nas wolą Boga” i nie możemy porzucać „Chrystusa w Jego świętym Kościele”.

Musimy zatem „mocno trwać przy Chrystusie, przy świętej Tradycji, dzięki której nieustannie działa On na rzecz naszego zbawienia w Kościele, przy tej świętej Tradycji, która przychodzi do nas najdoskonalej i najpełniej w świętej liturgii” – mówił kard. Burke.

Kard. Burke zachęcił wiernych do szukania pomocy i wstawiennictwa Matki Bożej dla nas i Kościoła, by chronić nas przed atakami z wewnątrz samego Kościoła i „by zdrowa doktryna i właściwa dyscyplina zostały w nim przywrócone dla zbawienia niezliczonych dusz”.