Pierwszy raz poseł Marcin Romanowski został zatrzymany w lipcu. Podjęte wówczas wobec parlamentarzysty czynności okazały się jednak nielegalne, ponieważ chronił go immunitet członka delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Po uchyleniu tego immunitetu prokuratura ponownie wystąpiła do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztu wobec byłego szefa resortu sprawiedliwości, który jest podejrzanym w ramach śledztwa dot. domniemanych nieprawidłowości przy wydatkowaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości. Sądu nie przekonały argumenty obrony, która wskazywała, że poseł Romanowski od miesięcy zna treść zarzutów i dotychczas śledztwa nie utrudniał, wobec czego areszt jest bezzasadny. 9 grudnia Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa zdecydował o zastosowaniu aresztu wobec polityka. Od tego czasu trwają jego poszukiwania. Dziś sąd zgodził się na wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania, o co wniosła prokuratura twierdząc, że poseł Romanowski przebywa w którymś z państw UE.

Tymczasem wyjątkowo ciekawymi informacjami w tym kontekście dzieli się węgierski portal Telex.hu. Dziennikarze, którzy powołują się na kilka niezależnych źródeł, donoszą o wydarzeniach, do których doszło w czasie zorganizowanej 10 grudnia w Budapeszcie kolacji z okazji zakończenia roku w Fundacji Szélla Kálmána. W czasie tego spotkania premier Węgier Viktor Orban miał poinformować, że w najbliższym czasie obywatel Polski może otrzymać azyl politycznych na Węgrzech.
Węgierski premier udzielił też wywiadu portalowi Mandiner, w którym mówił o pogarszających się relacjach polsko-węgierskich. Wskazał, że polski rząd traktuje Węgry jak wroga i ocenił, iż „polscy liberałowie wymyślili nową koncepcję rządów prawa, rządów prawa stanu wojennego”. Orban stwierdził, że rząd Donalda Tuska wykorzystuje narzędzia prawne do politycznych porachunków.

- „W tej chwili stosunki polsko-węgierskie są na niskim poziomie, ponieważ polska liberalna, tęczowa koalicja nie jest w stanie odróżnić polityki partyjnej od polityki państwa, mimo że Polska i Węgry mają strategiczne interesy, w których powinniśmy sobie pomagać, a nie osłabiać”

- powiedział.

Pytany, czy Węgry przyjmą uchodźców politycznych z Polski, Orban podkreślił, że jego kraj „zapewni schronienie każdemu, kto jest prześladowany politycznie w swoim kraju”.