„Zarzut o udział w zorganizowanej grupie przestępczej to największa podłość tej najdurniejszej po 1989 r. ekipy rządzącej” – napisał w mediach społecznościowych poznański poseł największej partii opozycyjnej.

Będący doktorem prawa Wróblewski jest przekonany, że „nie ma żadnych podstaw prawnych”, by formułować w stosunku do „przyzwoitego człowieka i uczciwego prawnika” – Marcina Romanowskiego tego typu zarzuty.

„Z dyskusji o wydatkowaniu środków publicznych - jaka toczy się w każdym demokratycznym kraju i na każdym poziomie władzy od rządu do samorządu - próbują zrobić sprawę kryminalną, nie licząc się z prawem i przyzwoitością” – skomentował dr Wróblewski postępowanie w tej sprawie obozu władzy Donalda Tuska.

„Obróci się to tylko przeciw nim, sami zgodnie z tą miarą zostaną rozliczeni” – spuentował Bartłomiej Wróblewski.