Próbując uderzyć w popieranego przez PiS, obywatelskiego kandydata na prezydenta, „Gazeta Wyborcza” odnotowała wczoraj srogą kompromitację, oskarżając Karola Nawrockiego o podróżowanie za publiczne pieniądze. Wszystkie przywołane podróże Nawrocki odbywał jednak w ramach swoich służbowych obowiązków, prowadząc aktywną politykę historyczną na całym świecie.
- „Obecne ataki na Karola Nawrockiego za prowadzenie aktywnej dyplomacji historycznej są dla mnie czymś niebywałym”
- przyznał w mediach społecznościowych były szef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk.
Polityk zwrócił uwagę na ogromną inicjatywę, w ramach której przedstawiano polską perspektywę historyczną w kilkudziesięciu krajach.
- „Karola Nawrockiego poznałem jako wiceszef MSZ odpowiedzialny za dyplomację publiczną, przy okazji współorganizacji w 2019 r. największej w ostatnich latach akcji z zakresu dyplomacji historycznej, z okazji 80-lecia wybuchu II wojny światowej - ogólnoświatowego projektu wystawienniczego Walka i cierpienie (Fighting and suffering). Projekt ten zaprezentowaliśmy ostatecznie w ponad 150 lokalizacjach w 66 krajach na świecie (pierwotnie planowano 80 lokalizacji w 62 krajach, więc ta liczba często jest na grafikach)”
- wyjaśnił.
Obecne ataki na @NawrockiKn za prowadzenie aktywnej dyplomacji historycznej są dla mnie czymś niebywałym.
— S Szynkowski vel Sęk (@SzSz_velSek) February 12, 2025
Karola Nawrockiego poznałem jako wiceszef MSZ odpowiedzialny za dyplomację publiczną, przy okazji współorganizacji w 2019 r. największej w ostatnich latach akcji z zakresu… pic.twitter.com/J8fn0qfsT6
Red. Dominika Wielowieyska jednak nie odpuszcza i dziś ponownie postanowiła zabrać głos na temat zagranicznych podróży Karola Nawrockiego, tym razem za pośrednictwem mediów społecznościowych.
- „Dwa zdania o wymianie zdań w sprawie podróży Karola Nawrockiego do Zimbabwe. Argument kandydata jest taki, że zadbał tam o groby polskich obywateli. Dbałość o groby jest ważna, ale taniej by było, gdyby zrobili to pracownicy najbliższych polskich placówek dyplomatycznych”
- napisała dziennikarka.
Na jej wpis celnie odpowiedział poseł Sebastian Kaleta, zwracając uwagę na działalność kandydata KO i to, w jaki sposób on zarządza publicznymi środkami.
- „Nie róbmy polityki historycznej, nie dbajmy o pamięć o Polakach za granicą, budujmy kible. A politykę historyczną zostawmy Niemcom. To powinno być hasło Trzaskowskiego po publikacji sztabu z Czerskiej”
- napisał polityk PiS.
Nie róbmy polityki historycznej, nie dbajmy o pamięć o Polakach zagranicą, budujmy kible. A politykę historyczną zostawmy Niemcom.
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) February 13, 2025
To powinno być hasło Trzaskowskiego po publikacji sztabu z Czerskiej.