Według dostępnych informacji, głównym powodem przewidywanej straty jest decyzja Ministerstwa Klimatu i Środowiska oraz nowego kierownictwa Lasów Państwowych o wyłączeniu z działalności gospodarczej blisko 17% powierzchni lasów w Polsce. To posunięcie – jak podano – miało być motywowane względami ochrony przyrody i znacząco wpłynęło na zmniejszenie przychodów ze sprzedaży drewna, co z kolei bezpośrednio przełożyło się na pogorszenie wyników finansowych przedsiębiorstwa.

Dodatkowym problemem jest działalność organizacji ekologicznych, które coraz częściej blokują prowadzenie gospodarki leśnej w Polsce. W ostatnich latach obserwujemy wzrost liczby akcji protestacyjnych przeciwko wycince drzew – nawet tam, gdzie jest ona prowadzona zgodnie z zasadami zrównoważonej gospodarki leśnej.

W Polsce działa wiele organizacji ekologicznych, które otwarcie sprzeciwiają się prowadzeniu gospodarki leśnej, blokując legalne prace związane z pozyskiwaniem drewna, a nawet niszcząc sprzęt należący do Lasów Państwowych i firm leśnych.

  • W Puszczy Białowieskiej i innych cennych przyrodniczo obszarach wielokrotnie dochodziło do prób fizycznego blokowania maszyn pracujących w lesie.

  • Organizacje ekologiczne często organizują kampanie medialne, przedstawiając gospodarkę leśną jako "rzeź lasów", mimo że Lasy Państwowe od lat zwiększają powierzchnię zalesień i dbają o odnawianie drzewostanu.

  • Część z tych organizacji jest finansowana z zagranicznych źródeł, co rodzi pytania o ich rzeczywiste intencje (w tym z budżetu ministerstw niemieckich czy tamtejszych instytutów). Zasadne jest więc pytanie, czy chodzi o ochronę przyrody, czy raczej o paraliżowanie polskiego sektora leśnego na rzecz interesów innych krajów.

Niektóre skrajnie radykalne grupy stosują metody określane mianem ekoterroryzmu. Do takich działań można zaliczyć:

  • Niszczenie sprzętu do wycinki drzew.

  • Przykuwanie się do maszyn i drzew w celu blokowania prac.

  • Celowe sabotowanie infrastruktury leśnej, np. niszczenie wież obserwacyjnych i szlaków turystycznych.

Obecna sytuacja finansowa Lasów Państwowych budzi niepokój nie tylko wśród pracowników i ekspertów branżowych, ale także w społeczeństwie. Istnieją obawy, że pogłębiające się straty mogą stać się pretekstem do wznowienia dyskusji na temat prywatyzacji przedsiębiorstwa.

Należy również zadać pytanie, czy działalność skrajnych organizacji ekologicznych nie prowadzi do realnych strat gospodarczych i społecznych. Ochrona środowiska jest ważna, ale czy odbywa się w sposób racjonalny? Czy decyzje podejmowane pod wpływem presji ekologów nie doprowadzą do tego, że polskie lasy staną się bardziej problemem niż atutem?

Prognozowana strata Lasów Państwowych na poziomie 700 mln zł w 2025 roku stanowi bezprecedensowe wyzwanie dla tego kluczowego dla polskiej gospodarki i środowiska przedsiębiorstwa. Działania organizacji ekologicznych, często skrajnie ideologiczne, mogą dodatkowo pogłębić ten kryzys. Polska powinna znaleźć równowagę między ochroną przyrody a odpowiedzialnym gospodarowaniem zasobami leśnymi, aby nie doprowadzić do sytuacji, w której lasy staną się wyłącznie obszarem sporów politycznych i ideologicznych.