O sprawie informuje Radio ZET.

- „Trudno zrozumieć, na co liczyło kierownictwo prokuratury i z jakiego powodu nie wystąpili o uchylenie immunitetu Romanowskiemu w PACE. Być może liczyli, że sąd wyda decyzję o areszcie, zanim głos oficjalnie zabierze protestująca w tej sprawie Rada Europy”

- mówi źródło rozgłośni.

Dziennikarze wskazują, że mimo głosów przestrzegających przed zatrzymaniem posła Romanowskiego, władze prokuratury oparły się na opiniach dwóch konstytucjonalistów, którzy nie specjalizują się w prawie międzynarodowym. Wedle rozmówcy rozgłośni jednak, „nawet te opinie nie dawały pewności, że Romanowskiego można aresztować bez przejścia procedury uchylenia drugiego immunitetu”.

Okazuje się więc, że dokonując zatrzymania osoby chronionej immunitetem europejskim, prokuratura miała pełną świadomość, że immunitet ten jej przysługuje.