Kukulska oznajmiła, że „dozuje sobie” śledzenie bieżących informacji ze świata polityki, choć jednocześnie czuje potrzebę „świadomego uczestniczenia w tym, co się dzieje”.
„Miałam moment, że każdy dzień zaczynałam od TVN24, a w aucie słuchałam TOK FM, ale to było za dużo bodźców. Byłam wszystkim obciążona, jakby zatruta” - przyznała piosenkarka.
Córka Anny Jantar zauważyła, że „media oprócz tego, że sprzedają informacje”, „lubią też je cały czas od każdej strony mielić”. W opinii Kukulskiej jest to „walka o słuchacza i widza”, a w rezultacie tejże walki ów odbiorca jest „coraz bardziej przestraszony”.
Natalia Kukulska nie potrafiła odpowiedzieć na zadane jej pytanie, czy czuje się częścią Kościoła katolickiego, przyznała jednak, że wiara była „jednym z filarów, na którym budowała swoje życie”.
„Nie mówię, że ją straciłam” - wyznała artystka, dodając jednak, że jej „świadomość jest w innym miejscu niż kiedyś”.
„Te wszystkie sprawy związane z Kościołem odwróciły też i mój świat do góry nogami. Bardzo wiele rzeczy musiałam zweryfikować” - oświadczyła Kukulska.
Natalia Kukulska, która w 80. rocznicę urodzin Jana Pawła II, podczas koncertu w jego rodzinnych Wadowicach śpiewała polskiemu papieżowi dedykowaną mu piosenkę p.t.: „Z głębi serc”.
„Gdy śpiewałam wtedy, czułam prawdziwe wzruszenie” - przyznała artystka, dodając jednak, że Jan Paweł II nie jest dla niej „postacią jednowymiarową”.