„Jeśli ktoś myśli, że posłanka z Kutna znika z Sejmu, to jest w dużym błędzie” — zapewniła Matysiak, podkreślając, że wciąż aktywnie uczestniczy w pracach parlamentarnych. W nadchodzących dniach będzie zajmować się m.in. wsparciem rynku książki, bezpieczeństwem ruchu drogowego i walką z wykluczeniem transportowym.

Brak uzasadnienia zawieszenia budzi spekulacje. Sama posłanka sugeruje, że decyzja może być związana z jej inicjatywą „Tak dla rozwoju”, która promuje rozwój infrastruktury, w tym CPK i energetyki jądrowej. W czerwcu Matysiak, wraz z posłem Marcinem Horałą (PiS), zainicjowała ten ruch, co wcześniej również spotkało się z zawieszeniem.

Matysiak w ostatnich miesiącach była także krytyczna wobec Donalda Tuska, podważając jego sposób zarządzania i reakcję na powódź. Zarzuciła, że premier bagatelizował problem, co mogło uspokoić opinię publiczną zbyt wcześnie. W swojej wypowiedzi zaznaczyła, że krytyka działań rządu nie jest równoznaczna z opowiedzeniem się po stronie PiS-u, a raczej wynika z prawa do zadawania pytań i oczekiwania odpowiedzi.

Sprawa zawieszenia Pauliny Matysiak pozostaje kontrowersyjna, a sama posłanka nie planuje wycofywać się z życia politycznego, podkreślając, że to "nie jest jej ostatnie słowo".