Protest rozpoczął się o godzinie 11 przed Ministerstwem Infrastruktury, gdzie pracownicy PKP Cargo wspierani przez związkowców z NSZZ "Solidarność" manifestowali swoje niezadowolenie z decyzji o zwolnieniach, które obejmują również kobiety w ciąży i działaczy związkowych. Szczególnie kontrowersyjne jest zwolnienie szefów związków zawodowych, co według protestujących stanowi atak na prawa pracowników.

O godzinie 13 demonstranci przeniosą się pod Ministerstwo Aktywów Państwowych, aby wyrazić sprzeciw wobec sytuacji w Poczcie Polskiej. Redukcje etatów w obu spółkach budzą silne emocje, a pracownicy obawiają się o swoją przyszłość w obliczu tych drastycznych zmian.

Protesty te są odpowiedzią na rosnące obawy o masowe bezrobocie oraz sposób, w jaki nowe zarządy zarządzają kluczowymi państwowymi spółkami.