Jak dodał prezydent Duda, nie osiągnięto porozumienia na tej linii.
Duda podkreślił, że sytuacja jest „sytuacja jest ustrojowo i prawnie bardzo trudna i konia z rzędem temu, kto w ogóle jeszcze rozumie, o co chodzi, zwłaszcza jeżeli, chodzi o zwykłych obywateli. Prawnicy mają problem z tym, żeby dokładnie ją od strony prawnej rozeznać".
- "Pamiętamy sprawy afery gruntowej, pamiętamy sprawę posłanki PO pani Sawickiej, to wzbudzało ogromne emocje społeczne. W efekcie, tuż przed wyborami w 2015 roku, faktycznie, przede wszystkim panowie ministrowie Mariusz Kamiński i pan minister Maciej Wąsik zostali skazani przez sąd w bardzo kontrowersyjnych wtedy okolicznościach, wielokrotnym zarzucaniu nieprawidłowości w procedurze chociażby wyłaniania sędziego, który sprawą się zajmował, jak również upolitycznieniu całej sprawy w sposób drastyczny" – mówił dalej prezydent.
Głowa Państwa podkreśliła, że procedura ułaskawienia przebiegła podręcznikowo. Z tego też względu próby jej kwestionowania przez kilku sędziów Sądu Najwyższego doprowadziły do panującego obecnie zamieszania.
Prezydent dodał też, że swoje stanowisko przedstawił Hołowni „dla zamknięcia tej sprawy, uniknięcia niepokojów".
Andrzej Duda podkreślił też, że „jest grupa ludzi, pełniących odpowiedzialne stanowiska w Polsce, którzy chcą aby za wszelką cenę do zakładu karnego trafili ludzie, którzy realizowali swoje zadania w zakresie walki z korupcją”.
- „Uważam, że z punktu widzenia państwa polskiego jest to sytuacja niedopuszczalna” – stwierdził Prezydent RP.
- "W demokratycznym państwie nie ma miejsca na korupcję. W demokratycznym państwie nie ma absolutnie nie może być miejsca na przyzwolenie na korupcję. To było jedno z naszych największych osiągnięć ostatnich 20 lat od czasu słynnej afery Rywina, że w tak istotnym stopniu korupcje udało się w Polsce zwalczyć. Wielka w tym zasługa między innymi pana ministra Mariusza Kamińskiego, jego współpracowników, Centralnego Biura Antykorupcyjnego. To kwestia zatem państwowa i to także powiedziałem dzisiaj panu marszałkowi Hołowni" – wskazał Andrzej Duda.