- „Po aresztowaniu mnie i Macieja Wąsika, po głodówce jaką prowadziliśmy, po metodach, jakie zastosowała wobec mniej administracja więzienna złożyłem skargę (…) do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie zastosowania tortur wobec mnie jako przedstawiciela opozycji demokratycznej w naszym kraju”

- poinformował europoseł Kamiński.

Zaznaczył, że otrzymał już odpowiedź, w której poinformowano go, że sprawie nadano bieg i w najbliższych miesiącach Trybunał się w niej wypowie.

- „To szokujące, że w XXI wieku, w państwie, które jest członkiem demokratycznej Unii, można mówić o tym, że wobec przedstawicieli opozycji stosuje się tortury”

- zauważył.

Przypomniał, że kiedy przebywał w więzieniu, był unieruchamiany pasem i mimo medycznych przeciwskazań wpychano mu półmetrowe rurki przez noc, zadając w ten sposób ból.

- „Były to próby bezskuteczne. W końcu przez przełyk wciśnięto mi półmetrową plastikową rurę, aby mnie dokarmiać. Było to ostatniego dnia mojego pobytu w więzieniu, kiedy z samego rana wiceminister sprawiedliwości powiedziała, że jeszcze dziś minister przekaże dokumenty dotyczące mojego i Macieja Wąsika ułaskawienia do pana prezydenta, a kancelaria prezydenta wydała komunikat, że jak tylko wpłyną dokumenty, prezydent natychmiast podpisze akt łaski”

- podkreślił.

Przekazał również, iż otrzymał pismo od Rzecznika Praw Obywatelskich, który ocenił, że przymusowe dokarmianie nie miało w jego przypadku żadnego uzasadnienia.