Węgierskie władze udzieliły ochrony międzynarodowej posłowi Marcinowi Romanowskiemu uznając, iż polityk jest ofiarą represji ze strony rządu Donalda Tuska. Od 9 grudnia były wiceminister sprawiedliwości był poszukiwany w związku z decyzją sądu o zastosowaniu wobec niego tymczasowego aresztu. Wcześniej usłyszał zarzuty w ramach śledztwa dot. domniemanych nieprawidłowości przy wydatkowaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości. Romanowski wyjaśnia, że zdecydował się zwrócić o azyl, ponieważ w Polsce nie może liczyć na sprawiedliwy proces. Jego prawnik wskazał ponadto, że udzielenie takiego azylu zwróci uwagę opinii międzynarodowej na stan praworządności w Polsce.

Do sprawy za pośrednictwem mediów społecznościowych odniósł się szef MSZ.

- „Decyzję rządu Viktora Orbana o przyznaniu azylu politycznego podejrzanemu o przestępstwa kryminalne, poszukiwanemu europejskim nakazem aresztowania M. Romanowskiemu uznajemy za akt nieprzyjazny wobec Rzeczpospolitej Polskiej i zasad Unii Europejskiej”

- napisał Radosław Sikorski na X.com.

Minister dodał, że jutro rządzący ogłoszą decyzje w tej sprawie.