W pełni bezpieczne, tradycyjne wybory prezydenckie mogłyby się w Polsce odbyć nie wcześniej niż za dwa lata – przypomniał minister Łukasz Szumowski w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną”. Odniósł się także do opinii osób, wedle których wybory kopertowe są potencjalnie groźne.
Jak podkreślił Szumowski:
„ Nie ma dowodów, że wybory korespondencyjne zwiększają ryzyko zachorowań na koronawirusa”.
Opozycja tymczasem – mówi minister – odrzuca ewentualność przeprowadzenia wyborów za dwa lata, czego nie można zrobić bez zmiany konstytucji. Jak dodał Szumowski – wobec tego bezpieczniejszą formą przeprowadzenia wyborów jest właśnie forma korespondencyjna.
Dodał:
„Przecież nie będziemy wprowadzać co chwilę stanu nadzwyczajnego i ciągle go przedłużać. To mało poważne. Co do wyborów korespondencyjnych, to wyraźnie powiedziałem, że nie ma tu mniej i bardziej bezpiecznego miesiąca. No, poza jesienią, gdzie będziemy mieli zapewne i COVID, i grypę”.
Przypomniał też, że jeśli chodzi o Bawarię, pierwsza – tradycyjna tura wyborów dała wzrost zachorowalności, ale owego wzrostu nie było po turze drugiej, która była wyłącznie korespondencyjna.
dam/PAP,Fronda.pl