Do dyskusji pomiędzy Czuchnowskim i Mateckim doszło dziś w Sejmie w momencie, w którym policja doprowadziła na przesłuchanie przed komisją ds. Pegasusa posła Zbigniewa Ziobrę. Okazało się jednak, że komisja nie jest zainteresowana przesłuchaniem parlamentarzysty i zakończyła obrady, wnioskując o ukaranie byłego ministra sprawiedliwości 30-dniowym aresztem.
Na opublikowanym przez posła Mateckiego nagraniu słyszymy, jak dziennikarz „Gazety Wyborczej” nazywa go m.in. „złodziejem”. W pewnym momencie wyrwał posłowi telefon z ręki.
- „W przyszłym tygodniu do sądu trafi prywatny akt oskarżenia przeciwko Czuchnowskiemu i zawiadomienie do prokuratury. To jest zachowanie akredytowanego dziennikarza na terenie Sejmu wobec posła opozycji”
- napisał poseł Matecki na X.com.
W przyszłym tygodniu do sądu trafi prywatny akt oskarżenia przeciwko Czuchnowskiemu i zawiadomienie do prokuratury. To jest zachowanie akredytowanego dziennikarza na terenie Sejmu wobec posła opozycji.
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) January 31, 2025
Dopiero co wpłynęło kilka tysięcy złotych od Gazety Wyborczej za poprzedni… pic.twitter.com/DHqVOFxyhq