Kiedy w 2021 roku rozpoczął się na polsko-białoruskiej granicy kryzys migracyjny, ówczesna opozycja wspierana przez celebrytów i organizacje pozarządowe rozpoczęła kampanię przeciwko podejmowanym w celu ochrony granicy przez rząd Zjednoczonej Prawicy działaniom. Jednym z elementów tej kampanii była nagonka na mundurowych. Politycy opozycji urządzali happeningi przy granicy, Barbara Kurdej-Szatan - mówiąc o funkcjonariuszach Straży Granicznej-  grzmiała o „maszynach bez serca, bez mózgu, bez niczego”, a Agnieszka Holland nakręciła „Zieloną Granicę”.

Efekty tej propagandy widzimy na nagraniach z okolic Mielnika, gdzie duża grupa młodych ludzi zaatakowała polskich żołnierzy. „Je*** mur”, „wyp***”, „je*** psy” – krzyczeli młodzi ludzie, napierając na mundurowych.

- „Panie ministrze @KosiniakKamysz, to świeża sprawa - z tego weekendu. Czy może Pan przekazać opinii publicznej jakie środki podjął resort w sprawie haniebnego ataku na polskich żołnierzy?”

- pyta w mediach społecznościowych red. Stanisław Pyrzanowski z Telewizji wPolsce.

Wedle ustaleń dziennikarza, sprawą zajęła się policja.