Kiedy w 2021 roku rozpoczął się na polsko-białoruskiej granicy kryzys migracyjny, ówczesna opozycja wspierana przez celebrytów i organizacje pozarządowe rozpoczęła kampanię przeciwko podejmowanym w celu ochrony granicy przez rząd Zjednoczonej Prawicy działaniom. Jednym z elementów tej kampanii była nagonka na mundurowych. Politycy opozycji urządzali happeningi przy granicy, Barbara Kurdej-Szatan - mówiąc o funkcjonariuszach Straży Granicznej- grzmiała o „maszynach bez serca, bez mózgu, bez niczego”, a Agnieszka Holland nakręciła „Zieloną Granicę”.
Efekty tej propagandy widzimy na nagraniach z okolic Mielnika, gdzie duża grupa młodych ludzi zaatakowała polskich żołnierzy. „Je*** mur”, „wyp***”, „je*** psy” – krzyczeli młodzi ludzie, napierając na mundurowych.
Za mundurem - panny sznurem... pic.twitter.com/8WIOsgksZq
— Bechatka (@Bechatka) July 15, 2024
- „Panie ministrze @KosiniakKamysz, to świeża sprawa - z tego weekendu. Czy może Pan przekazać opinii publicznej jakie środki podjął resort w sprawie haniebnego ataku na polskich żołnierzy?”
- pyta w mediach społecznościowych red. Stanisław Pyrzanowski z Telewizji wPolsce.
Panie minstrze @KosiniakKamysz, to świeża sprawa - z tego weekendu. Czy może Pan przekazać opinii publicznej jakie środki podjął resort w sprawie haniebnego ataku na polskich żołnierzy? @wPolscepl @blaszczak https://t.co/ipTgOfzSRv
— Stanisław Pyrzanowski (@StanPyrzanowski) July 15, 2024
Wedle ustaleń dziennikarza, sprawą zajęła się policja.