„Zapowiedź rozbudowy Lotniska Chopina to gwałt na szansach rozwojowych Polski, jak i na inteligencji Polaków” – ocenił ekspert.
W swoim obszernym wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych, Wilk przekonuje, że scenariusz realizacji inwestycji w 2030 roku został „całkowicie utrącony bez podania przyczyn”.
Zdaniem Macieja Wilka minister Maciej Lasek przywołując szacunki, że oddanie CPK do użytku w 2028 miało zaledwie 20 proc. szans na skuteczną realizację sukces - „na bazie tylko sobie znanej logiki przesuwa termin od razu na 2035 rok”.
„Z jakiego powodu budowa nowego portu lotniczego, mając wydaną decyzję środowiskową i prawie gotowy projekt budowlany, miałaby zająć 11 LAT!?” – dopytuje były wiceprezes PLL LOT.
Maciej Wilk nie ma wątpliwości co do faktu, że „podawana przez Pana Pełnomocnika perspektywa lat 2032-2035 przy rozpoczęciu robót w 2025 jest absurdem i niczym innym jak wymówką do nie robienia niczego” oraz że „Urąga to elementarnej logice i świadczy o chęci zatrzymania projektu nowego portu lotniczego”.
Jednocześnie w kontekście postulatu obecnej władzy rozbudowy lotniska na warszawskim Okęciu, Wilk podkreślił, że Warszawa ma „wystarczającą przepustowość lotniskową, aby obsłużyć ruch do 2030 roku bez konieczności rozbudowy któregokolwiek z portów”.
„Jasnym jest, że rozbudowa Lotniska Chopina obliczona jest na „ZAMROŻENIE” budowy nowego portu” – skonstatował ekspert.
„Pan Minister słowem się nie zająknął, że proponowany plan rozbudowy Lotniska Chopina oznacza potężne i wieloletnie zakłócenie pracy portu lotniczego. Oznacza to ZMNIEJSZENIE PRZEPUSTOWOŚCI na okres kilku lat, zamiast jej zwiększanie” – punktował Laska Maciej Wilk i dodał, że „wdrożenie tego szaleńczego planu oznacza, że w latach 2026-2029 przepustowość Lotniska Chopina nie wyniesie 20 mln lecz prawdopodobnie 16-17 mln”.
Maciej Wilk zwrócił uwagę na to, że nawet rozbudowane lotniska Chopina oraz w Modlinie, wraz z Radomiem będą w stanie przynieść maksymalną przepustowość na poziomie 41 mln pasażerów, podczas gdy prognoza ULC na 2040 rok przewiduje w wariancie bazowym 45 mln pasażerów w aglomeracji warszawskiej.
„Rozbudowa Lotniska Chopina NIC NAM NIE DAJE i stanowi jedynie topienie publicznych pieniędzy w projekt, który nie ma szans zaspokoić naszych długoterminowych potrzeb” – alarmuje ekspert.
Maciej Wilk podkreślił, że „Pełnomocnik Rządu ds. Likwidacji CPK Maciej Lasek forsuje absurdalne i antyrozwojowe rozwiązanie”.
„Jakie motywy kierują Panem Pełnomocnikiem – nie wiem. Wiem natomiast, że zaprezentowany plan skazany jest na porażkę i stanowi de facto zabicie projektu CPK!!” – przestrzegł były wiceprezes PLL LOT.
„Jest to świadome zabetonowanie roli Polski lotniczej (i nie tylko) prowincji i odebranie nam szansy stworzenia pod Warszawą wiodącego hubu lotniczego dla całej Europy Środkowo-Wschodniej – ze wszystkimi tego pożytkami dla gospodarki i społeczeństwa” – skonkludował Wilk, dodając: „Jestem przekonany, że na realizację tej hucpy nie będzie społecznej zgody”.