Naczelny dowódca wojsk USA w Europie podkreśla, że NATO musi mieć większe możliwości od przeciwnika, dlatego konieczne jest wdrożenie wymagań wynikających z planów obronnych.
Dodał, że Rosję powstrzymać można tylko w jeden sposób – musimy być od niej szybsi.
Zdaniem dowódcy, Rosja pod koniec wojny na Ukrainie, bez względu na jej wynik, będzie silniejsza niż dzisiaj. Armią dowodzić będą ludzie, którzy już w tej chwili uważają nas za wrogów.
Gen. Cavoli stwierdził, że musimy być gotowi i potrzebować sił zbrojnych, dzięki którym będziemy w stanie się temu przeciwstawić. W rozmowie z „Der Spiegel” przypomniał, że Rosja jest zagrożeniem dla NATO i bezpieczeństwa w Europie, a jej współpraca z Chinami i Koreą Północną sprawiają, że mamy do czynienia z globalnym zagrożeniem.