Prezes PiS Jarosław Kaczyński potwierdził publicznie, że koncepcja przeprowadzenia prawyborów jest w partii poważnie rozważana.

Na etapie, w którym kandydata miało wskazać specjalne gremium z prezesem Kaczyńskim na czele, na najpoważniejszego kandydata wyrastał prezes IPN dr Karol Nawrocki.

„Z naszych rozmów wynika, że realnie obecnie poza Nawrockim pojawia się najczęściej nazwisko Przemysława Czarnka, byłego szefa MEiN. To kandydatura, która ma być forsowana przez grupę wpływowych polityków PiS oraz grupy działaczy. I dawać szansę (co też ma być atutem Nawrockiego) np. na zdobycie elektoratu Konfederacji oraz mobilizację bazy PiS” – czytamy na rp.pl.

Również pierwotnie zapowiadana data oficjalnego ogłoszenia kandydata PiS na urząd prezydenta RP, czyli 11 listopada może ulec przesunięciu.

W PiS ma być również grupa zwolenników takiego rozwiązania, w wyniku którego największa partia opozycyjna ogłosi swego kandydata dopiero po tym, gdy będzie już znany kandydat z ramienia Koalicji Obywatelskiej.

W przypadku KO mówi się, że najpoważniejsze szanse na start w wyborach prezydenckich mają: Donald Tusk, Rafał Trzaskowski oraz Radosław Sikorski.

Według zapowiedzi, swego kandydata KO ma oficjalnie zaprezentować 7 grudnia.