W ub. tygodniu szefowa klubu Lewicy Anna Maria Żukowska oświadczyła, że wśród koalicjantów jest zgoda na ustawę o związkach partnerskich. Szybko jednak lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zaprzeczył doniesieniom o porozumieniu w tej sprawie. Swoje stanowisko wicepremier przedstawił na antenie TVN24 podkreślając, że popiera rozwiązania dot. dostępu do informacji medycznej czy dziedziczenia w związkach homoseksualnych.
- „Myślę, że taki stosunek ma też wiele osób o konserwatywnych poglądach”
- stwierdził.
Zaznaczył jednak, że jest granica, której nie przekroczy.
- „To adopcja dzieci czy zrównanie statusu małżeństwa. Ja za tym nie będę głosował”
- oświadczył.
Zastrzegł przy tym, że w posłowie PSL decyzję podejmą indywidualnie.
- „Nie ma nigdy dyscypliny i nigdy dyscypliny partyjnej głosowania w takiej sprawie nie będzie”
- podkreślił.