31 stycznia policja doprowadziła posła Zbigniewa Ziobrę na przesłuchanie przed komisją ds. Pegasusa, która kontynuuje swoje prace mimo orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, wedle którego została powołana niezgodnie z ustawą zasadniczą. Kiedy jednak parlamentarzysta dotarł w asyście policji do Sejmu, komisja nagle zdecydowała o zakończeniu posiedzenia i skierowała wniosek o areszt wobec byłego ministra sprawiedliwości.
Wniosek trafił już do Sejmu, ale mec. Bartosz Lewandowski zwraca uwagę, że jeżeli znajdzie on poparcie wśród posłów, dojdzie do złamania prawa. Prawnik zwraca uwagę na artykuł „Gdy poseł ma być świadkiem”, opublikowany przez prof. Ireneusza Kamińskiego i Jacka Wygodę na łamach „Prawnika” (dodatku do „Dziennika Gazety Prawnej”).
- „Okazuje się, że analiza przepisów krajowych (w tym Konstytucji) i międzynarodowych, a także orzecznictwa prowadzi do wniosku, że stosowanie kar porządkowych wobec posłów i senatorów, którzy mają zeznawać w charakterze świadka (np. przed komisją śledczą), jest zwyczajnie niemożliwa. Autorzy artykułu drobiazgowo pokazują jak wygląda stan prawny w tej materii i jak wyglądają regulacje w innych krajach (np. Niemczech)”
- zauważa mec. Lewandowski.
‼️Zdaje się, że Sejm RP nie może zgodzić się na aresztowanie @ZiobroPL w celu przymuszenia go do złożenia zeznań przed komisją śledczą.
— Bartosz Lewandowski (@BartoszLewand20) February 18, 2025
Byłoby to bowiem niezgodne z prawem krajowym i międzynarodowym.
W dzisiejszym „Prawniku”, czyli dodatku do „Dziennika Gazety Prawnej”… pic.twitter.com/YL4JIwvees