18 stycznia minister Bodnar wszczął procedurę odwołania sędziego Schaba z urzędu prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie, tym samym zawieszając go w obowiązkach. Przepisy zobowiązują ministra do wystąpienia o opinię kolegium sądu. To nie wyraziło zgody na odwołanie sędziego. Jak już jednak wielokrotnie udowadniał minister Bodnar, obejście takich kwestii nie jest dla niego problemem. Bodnar uznał, że kolegium nie wydało wiążącej opinii, ponieważ w posiedzeniu brało udział dwóch z trzech prezesów sądów okręgowych.
W ten sposób sędzia Schab stał się czwartym odwołanym przez ministra Bodnara prezesem sądu.