52. Marsz dla Życia w Waszyngtonie odbył się pod hasłem „Każde życie: dlatego maszerujemy”. Razem z dziesiątkami tysięcy obrońców życia maszerował m.in. wiceprezydent Stanów Zjednoczonych J.D. Vance. Wcześniej, w Narodowym Sanktuarium Nielokalnego Poczęcia NMP abp Joseph Naumann, w towarzystwie 4 kardynałów, 21 biskupów i tysięcy wiernych sprawował Mszę świętą.

Swoje przesłanie do uczestników zgromadzenia skierował prezydent Donald Trump, który wcześniej ułaskawił osoby ścigane za obronę nienarodzonych. Prezydent opowiedział historię jednej z tych osób – 75-letniej kobiety, którą skazano na dwa lata więzienia. Donald Trump zapewnił, że nigdy więcej w Stanach Zjednoczonych nie będzie zgody na prześladowania religijne.

Również wiceprezydent J.D. Vance zapewnił, że „rząd federalny nie będzie już dłużej ścigał i więził działaczy pro-life”.

- „Rząd federalny nie będzie już przeprowadzał nalotów FBI na domy ludzi takich jak Mark Houck i innych katolickich i chrześcijańskich aktywistów, którzy każdego dnia walczą o prawa nienarodzonych”

- oświadczył.