Choć Czarnek zapewnił, że nie dąży do objęcia stanowiska prezydenta, jego słowa sugerują, że nie zamknął tej drogi całkowicie. „Jeśli będzie wynikało z badań, które się kończą, że mam kandydować, bo mam największe szanse, to na pewno będę kandydował” – stwierdził, zaznaczając, że kwestia jego startu w wyborach nie zależy od jego osobistych ambicji, a raczej od wyników analiz oraz potrzeb ugrupowania.
Czarnek wskazał również, że z punktu widzenia Prawa i Sprawiedliwości idealnym kandydatem na prezydenta powinien być Karol Nawrocki lub Mariusz Błaszczak. Według polityka, wybór ten musi być podyktowany zdolnością do mobilizacji elektoratu prawicy, ale również pozyskaniem głosów z "mitycznego środka", co w opinii Czarnka jest kluczowe w drugiej turze wyborów. Polityk dodał, że mimo iż posiada cechy mobilizujące elektorat, to jednak nie czuje, by spełniał wszystkie wymagania w pełni.