Rezultat wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych parlamentarzysta komentował w programie „Graffiti” na antenie Polsat News. W jego przekonaniu, trumf konserwatystów za oceanem jest pewną zapowiedzią „początku końca obecnej władzy w Polsce”. Polityk wskazał na ogromny entuzjazm wśród polskich konserwatystów.
- „Widać, że jest jakiś powiew takiej mocy w wyborcach, którzy chcą się po prostu angażować. Tak, to jest początek końca władzy również w Polsce”
- stwierdził.
Prof. Czarnek zwrócił uwagę, że „w Polsce większość społeczeństwa jest naprawdę konserwatywna, to znaczy jest wolnościowa, wolnorynkowa, ale też osadzona na swojej tradycji, swoich wartościach, na chrześcijaństwie”.
- „Skoro w Stanach Zjednoczonych, przy takim naporze rozmaitych ideologii lewicowych i lewackich, Amerykanie w dużej części poparli waśnie Donalda Trumpa, który nie jest niekontrowersyjny, to w Polsce może być dokładnie tak samo”
- ocenił.
Jakie natomiast wnioski z wyborów w USA powinna wyciągnąć polska prawica?
- „Nie ma wyborców centrum, są wyborcy niezdecydowani i jest duża grupa tych wyborców niezdecydowanych. Ale to nie znaczy centrum światopoglądowe. Proszę zwrócić uwagę, że Trump – i tu mają wszyscy rację w tym sporze w mediach społecznościowych po naszej stronie: i Paweł Jabłoński, i Patryk Jaki, i Beata Szydło, i Waldemar Buda – absolutnie nie wycofywał się ze swoich poglądów, też światopoglądowych, ale przecież nie mówił językiem konfrontacyjnym”
- zauważył poseł PiS.
- „Na wielu wiecach mówił spokojnie o gospodarce i pytał Amerykanów: kiedy było ci lepiej – dzisiaj czy cztery lata temu”
- dodał.
W jego przekonaniu, Prawo i Sprawiedliwość powinno przyjąć podobną taktykę.
- „Tu musimy mówić to w ten sposób, spokojnie do Polaków: kiedy ci Polaku było lepiej – teraz, czy wtedy kiedy rządziło PiS? Więc Polaku, kiedy ci się żyło lepiej?”
- stwierdził.
Zauważył przy tym, że w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy „gospodarka w Polsce rozwijała się, nauka się rozwijała, badania naukowe się rozwijały”. Wskazał na wielkie inwestycje infrastrukturalne oraz inwestycje lokalne.