Benedykt XVI przeplata swe przesłanie wieloma osobistymi wspomnieniami. Pisze o ważnych soborowych teologach, takich jak: de Lubac, Congar czy Rahner, a także o tych, „dla których, co dziwne, na Soborze nie było miejsca. Wśród nich obok Hansa Ursa von Balthasara, trzeba wymienić przede wszystkim Louisa Bouyera, który jako konwertyta i zakonnik, był bardzo nieprzejednany, a z powodu swej nieskrępowanej szczerości – wspomina Benedykt XVI – nie podobał się wielu biskupom, był jednak doskonałym współpracownikiem dzięki swej wielkiej erudycji”.
Papież Senior pisze też o trudnych chwilach w dziejach Komisji Teologicznej, między innymi o odejściu z niej Feinera i Rahnera po tym, jak zdecydowano, że Kościół katolicki nie będzie członkiem Światowej Rady Kościołów. Wspomina też o debacie na temat teologii wyzwolenia, kiedy nie była ona jedynie problemem teoretycznym, lecz określała życie Kościoła w Ameryce Południowej, stanowiąc dla niego zagrożenie.
Benedykt XVI zauważa, że jednym z tematów, w którym komisji trudno było dojść do porozumienia, była teologia moralna. Wspomina o opozycji, z jaką spotkał się świecki teolog amerykański prof. William May. Przywołuje też wkład ks. prof. Andrzeja Szostka, ze szkoły ks. prof. Tadeusza Stycznia, przyjaciela Jana Pawła II. „Był to inteligentny i obiecujący przedstawiciel opcji klasycznej, któremu jednak nie udało się uzyskać poparcia” – wspomina Benedykt XVI. Podkreśla też, że z powodu rozbieżności wokół teologii moralnej, Jan Paweł II postanowił odłożyć publikację Encykliki „Veritatis spelndor” do czasu ogłoszenia Katechizmu Kościoła Katolickiego.
Zdaniem Benedykta XVI ważnym aspektem prac Komisji Teologicznej było również uwzględnienie głosu młodych Kościołów, które zastanawiały się, do jakiego stopnia były związane z tradycją zachodnią i w jakim stopniu mogły określić własną kulturę teologiczną.
Podsumowując minione półwiecze Papież Senior przyznaje, że pomimo podjętych starań Komisji Teologicznej nie udało się doprowadzić do unifikacji środowiska teologów. Jest ona jednak głosem, którego się słucha. W jakiś sposób wskazuje kierunek, w którym powinna się rozwijać teologia.
W jednym z przypisów Benedykt XVI pisze też o dokumencie Komisji na temat diakonatu, również w kontekście pytania o możliwość udzielania tych święceń kobietom. Przeprowadzone wówczas badania pokazują, że podejście czysto historyczne nie daje nam pełnej pewności i na koniec decyzja musi zostać podjęta na szczeblu doktrynalnym – uważa Papież Senior.