Szłapka zwrócił uwagę, że brak Polski przy stole negocjacyjnym jest niezrozumiały, zwłaszcza w kontekście rozmów o Ukrainie, gdzie Polska odgrywa kluczową rolę w regionie. „Komentarze są dość powszechne, że kanclerz Scholz popełnił błąd, bo nie było Polski, ani nikogo z regionu” – stwierdził minister, dodając, że sytuacja wygląda na brak przemyślenia organizacyjnego.

W ocenie Szłapki, ten ruch osłabia zarówno pozycję kanclerza Scholza, jak i niemiecką politykę zagraniczną, która zyskała negatywny rozgłos również w samych Niemczech. "Niemieckie komentarze są najgłośniejsze w tej sprawie, co pokazuje, że nawet wewnątrz Niemiec decyzja ta spotkała się z niezrozumieniem" – podsumował minister.