Coroczna waloryzacja emerytur, mająca na celu ochronę seniorów przed utratą realnej wartości ich świadczeń, prowadzi do wzrostu składek zdrowotnych, które wynoszą obecnie 9%. Oznacza to, że wyższe emerytury przyniosą wyższe składki na ubezpieczenie zdrowotne. Według "DGP", emerytura w wysokości 2500 zł brutto będzie wiązała się z dodatkowym kosztem 213 zł rocznie.

Tymczasem media informują o ogromnych problemach finansowych NFZ. Budżet funduszu jest niewystarczający, a szpitale mają trudności z otrzymywaniem pieniędzy za świadczenia. Minister zdrowia, Izabela Leszczyna, oskarżyła rząd PiS o brak przygotowania systemu ochrony zdrowia, co jej zdaniem doprowadziło do tej sytuacji.

Politycy PiS zwracają jednak uwagę, że Leszczyna jest jednym z najmniej kompetentnych ministrów zdrowia w historii naszego kraju.