„Rosyjskie wpływy w Polsce istniały i istnieją. To fakt!” – napisał Gajcy w mediach społecznościowych.
Jak podkreślił dziennikarz portalu onet.pl „ten raport to dziś obowiązkowa lektura dla wielu obcych służb”.
„107 spotkań SKW-FSB w latach 2010-14 powinno zostać dogłębnie wyjaśnione” – skonkludował Andrzej Gajcy.
Większość sejmowa złożona z posłów Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi, skrajnej Lewicy, a nawet kilku posłów Konfederacji, odwołała członków komisji zajmującej się badaniem rosyjskich wpływów w Polsce.
Jeszcze przed odwołaniem, pracująca pod przewodnictwem prof. Sławomira Cenckiewicza komisja, przedstawiła raport cząstkowy swojej pracy.