Zgodnie z zapowiedziami ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, były minister obrony narodowej Bogdan Klich ma objąć kierownictwo nad polską ambasadą w Waszyngtonie. MSZ przyznaje jednak, że najpewniej nie będzie on formalnie ambasadorem, ponieważ nie zgodzi się na to głowa państwa.

Zapowiedzi resortu skomentował w mediach społecznościowych Antoni Macierewicz, który przypomniał rolę Bogdana Klicha w działaniach podejmowanych w celu wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej.

- „Przestępca ambasadorem? B. Klich popełnił przestępstwa w związku z rosyjską zbrodnią smoleńską m.in. odmówił wsparcia badania tragedii przez NATO i ujawniania dowodów winy Rosji. Będzie dla Putina świetnym ambasadorem w USA”

- napisał Macierewicz,