Europoseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba postanowił za pośrednictwem mediów społecznościowych odnieść się do sytuacji w Gruzji, wykorzystując historyczne słowa śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

- „I my też świetnie wiemy, że dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze Państwa Bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę!. Po 16 latach od tych ważnych słów, znowu trwa dramatyczna walka o przyszłość i bezpieczeństwo. Znowu jesteśmy z ludźmi na Rustaveli w Tbilisi”

- napisał na X.com.

Wpis polityka KO skomentował na antenie TV Republika prof. Przemysław Czarnek.

- „Przyprawia mnie o mdłości wpis pana Szczerby i odwoływanie się do słów śp. prof. Lecha Kaczyńskiego z Tbilisi z 2008 r., słów zniekształconych, bo w zupełnie innym kontekście wypowiedzianych, słów człowieka, którego ta banda, ta Tuskowa ekipa doprowadziła do śmierci 10 kwietnia 2010. Nie można sobie wyobrazić większej bezczelności, chamstwa, jak to, co zrobił Szczerba ze słowami Lecha Kaczyńskiego”

- stwierdził poseł PiS.

- „To jest dokładnie definicja tej ekipy i jej bezczelności”

- dodał.

Dyplomata: Człowieczku, ty sp***łeś stosunki Polska-Gruzja

To nie pierwszy raz, kiedy europoseł Szczerba zabiera głos na temat sytuacji w Gruzji po rozpoczętej 28 listopada „rewolucji fajerwerków”.

- „Jestem ze społeczeństwem”

- wyraził swoją solidarność z Gruzinami 1 grudnia.

Wówczas politykowi postanowił odpowiedzieć były pracownik placówki dyplomatycznej w Gruzji Marek Reszuta, który przypomniał skandaliczną postawę Michała Szczerby z okresu, w którym był przewodniczącym sejmowej komisji współpracy z Gruzją.

- „Człowieczku, ty s…liłeś stosunki Polska-Gruzja. A uj, że zdradzę tajemnicę dyplomatyczną. Niech mnie wsadzą. Dzwoniłem do ciebie ze sto razy pracując w Ambasadzie RP w Gruzji. Nigdy nie miałeś czasu na zajęcie się Gruzją (twoja sekretarka zawsze mnie wy…lała). A byłeś przewodniczącym sejmowej komisji współpracy z Gruzją”

- napisał dyplomata na X.com.

- „Gruzini obrazili się po twoich wielu odmowach spotkań. Jakie tłumaczenie? Poseł nie ma czasu. Bo tak zapracowany byłeś, że Gruzini się zdenerwowali. A tam, obrazili. W…ili. Na dźwięk Twojego nazwiska był wylew. Jest do dzisiaj! Wolski, przewodniczący po stronie gruzińskiej powiedział, że z takim kimś jak ty, nie ma chęci mieć nic do czynienia. Teraz masz czelność coś mówić o Gruzji????”

- dodał.